Instagram

Photobucket

Łączna liczba wyświetleń

Sprawozdanie z miesiąca SIERPIEŃ








   Co to był za miesiąc, aż tak długo mnie tu nie było. Masakra jakaś. Tyle się działo, że nie wiem czy zdołam opisać wszystko, pewnie większe wypady niż odtwarzanie dnia po dniu.



Po pierwsze co utkwiło w mej pamięci jak i wielu z Nas to Ogromna BURZA, która przyniosła wiele szkód. To straszne, co przeszliśmy, nie wyobrażam sobie smutku ludzi, których rodziny się pomniejszyły, jak i tych, których domy ucierpiały. Na pewno przez wiele lat będzie to zjawisko przez nas rozpamiętywane, o ile nie przyjdą jeszcze gorsze Nawałnice. Niestety następnego ranka, mieliśmy zaplanowany wyjazd do Borów Tucholskich do Mojej Mamy, gdzie w samym środku lasu stoi bliźniak złożony z 4 domków. Kiedyś moi Dziadkowie kupili go z myślą o starości, nieopodal znajduję się również Zabytkowy Drewniany Dom z 1847r., który został urządzony z myślą o ludziach, którzy potrzebują ciszy, spokoju i trochę natury. Jeżeli macie ochotę na chwilę odcięcia się od hałasu, samochodów, centrum handlowych zdecydowanie polecam to miejsce. Znam je od wczesnych lat mojego życia wraz z Moim Bratem, spędziliśmy tam dzieciństwo i każdy zakątek lasu znamy jak własną kieszeń.  Leśne Apartamenty Bory Tucholskie ←Klik

Leśne Apartamenty 

Teraz i moje dzieci będę tam zabierać by trochę nawdychały się świeżego powietrza, podobno zawartość jodu w powietrzu jest większa niż nad morzem. Lasy, które będą zwiedzać przez kolejne swoje lata będą mega atrakcją, żyje tam wiele zwierząt między innymi Jelenie, Sarny, Dziki, Lisy, Bobry( za moich czasów gdy szło się w pewne miejsce było pełno drzew oskubanych przez właśnie te osobniki) jak i wiele rodzai Ptaków w tym żurawi, jest jedno miejsce, w które niestety nie udało Nam się dotrzeć ponieważ na ścieżce leżały drzewa poprzewalane niczym zapałki, próbowaliśmy to obejść, ale z wózkiem nam się nie udało i nie dotarliśmy do miejsca, gdzie właśnie żurawie zwykle użędowały i wydawały swoje charakterystyczne dźwięki. Jednego roku z opowieści Mamy, usłyszała słynne rykowisko Jeleni, w Polsce rozpoczyna się w drugiej połowie września i trwa aż 4 tygodnie,
Polskie Kurki
mam nadzieję, że się na to załapiemy, mój brat gdy nie wiedział co to jest wleciał do domu i powiedział, że tam straszy i psa wyprowadzać nie będzie. Uwielbiam to miejsce, mogłabym tam spędzać swój wolny czas non stop. W domu, którym przebywamy jest trudno złapać zasięg, więc tym lepiej dla Nas ponieważ można odpocząć, wyluzować się i spędzić czas naprawdę miło. Tym razem był Hard core po przejściu Nawałnicy, wszystkie słupy były poprzygniatane, na linach wisiały drzewa przez co był i jest nadal brak prądu, czyli i wody. Tak zwana "Sztuka Przetrwania", wieczory o świeczce, i kąpanie w misce. Normalnie Raj na Ziemi.










Pierwszego Dnia wybraliśmy się do lasu, z ostrożnym podejściem do sytuacji, dzieciaki szczęśliwe jagody zjedzone, kurki zebrane.


Najzdrowsze Jagody Prosto z Krzaczka
 Wieczorem, za to gdy dzieciaki wykąpane w misce i położone spać, wypad na schody i plotkowanie, oraz Nietoperze, nasz "Kumpel" co wieczór podsłuchiwał o czym mówimy, ale nie było tak świetnie Mama zdążyła mnie nastraszyć, że może mieć wściekliznę a szpital daleko i jak się zbliżał i latał co raz to niżej, leżałyśmy na schodach, dosłownie. Jednego cieplejszego dnia wybrałyśmy się nad jezioro, tak nawet i jezioro się tam znajdzie, więc jest Pełen Pakiet. Dla mnie woda była za zimna, ale dla dzieci nigdy nie jest zimno. Posiedzieliśmy, pobawiliśmy się i tak kolejny dzień bez prądu i wody przetrwaliśmy.

Od czasu do czasu nawet się Kochają
Nasz mini wypad był MEGA UDANY, po powrocie nie mogłam się odnaleźć, jak to wrócić do cywilizacji ? Już ? Tam czas płynął niewinnie, a tu wszystko w biegu. Marzy mi się już tam wrócić. 

W piętek 18 Sierpnia czekało Nas Wesele Kuzyna Łukasza Tobiasza, w Karczmie Góralskiej "Gazdówka" ←Klik. Karczma wyróżnia się pięknym wystrojem typowo Góralskim z ręcznie rzeźbionymi szczegółami przez Cieśli z Podhala. Wszystko robi piękne wrażenie. Można zatrzymać się na dłużej iż do Gazdówki przylega również Hotel mieszczący do okołu 60 osób z dobrze wyposażoną Salą Fitness jak i strefą Spa gdzie można się odprężyć. Mam sentyment do tego miejsca, ponieważ Mój Mąż klęknął na kolana przede mną pierwszy i ostatni raz w życiu wypowiadając te magiczne słowa. Niestety nie udało mi się, lub też nie pomyślałam o zrobieniu paru zdjęć i uwiecznić tą Piękną chwilę. Para Młoda postanowiła zawrzeć Związek Małżeński w Przyległej Do Gazdówki Altanie specjalnie przygotowanej na tą Okoliczność. Na szczęście pogoda dopisywała, więc nie było problemu. Tego dnia warte miała moja Mama, dwie starsze córki zabraliśmy ze sobą a Oliwicia została z Babcią i tak dostałam telefon od Kotiego, z myślą, że chyba wesele Nam się nie spodobało i wróciliśmy do domu,  stwierdził tak po zapalonym świetle w domu,ale Mama postanowiła umyć mi okno, więc wątpliwości rozwiane. Wesele super, miło spędzony czas wśród Rodziny, której na co dzień się nie widuję, trzeba odkurzyć telefon i po spotykać się częściej. 
Para Młoda Iga i Tobiasz wraz z Dziećmi 

Piękni i Młodzi, oby Wam się układało życie jak Najlepiej. Gratulacje !
P.s Udało mi się ściągnąć jedno zdjęcie od kuzynki i siostry Pana Młodego Sandry Kiełpikowskiej. Jej blog life stylowy o modzie i urodzie możecie śledzić na http://nouw.com/zanzadra POLECAM!


Niedawno zostałam pozbawiona najważniejszej rzeczy w moim domu ODKURZACZA ! Mąż postanowił wysprzątać balkon przy jego pomocy, a właściwie powciągał wszystkie Pająki, których się Mega Boję i wyrzucił worek, niestety nie zapytał się czy to mój ostatni i tak żyłam bez odkurzacza przez około tydzień, zmiatając malutką miotełką na kolanach całe 63 metry, niestety pogoda nie rozpieszczała i nie widziałam widoków na przejście się do sklepu oddalonego o 15 min drogi, no może ciut mi się też nie chciało. Za to z kimś raźniej, przyjechała Mama w odwiedziny więc ją trochę wykorzystałam i poszłyśmy razem, ale jeszcze w trzy inne miejsca też musiałam iść więc Mama miała małe spalanie tłuszczu plus zawał gdy Moje Córki postanowiły odwalać numery i wybiegać ze sklepu wprost na ulicę. Zazwyczaj ze mną samą takie nie są, więc nie wiem dlaczego postanowiły się tak zachowywać, ale zawsze znajdzie się też i dobra strona, po raz pierwszy widziałam jogurty z marchewką dla dzieci. Pewnie są już od dawna,a ja jestem trochę zacofana, ale skład przyciągnął moją uwagę i postanowiłam je wypróbować ku mojemu zdziwieniu i strachu posmakowania są na prawdę pyszne. Co najważniejsze Najmłodszej smakuje, starsze też nie narzekają, a na pewno lepsze te niż inne z słynnym syropem fruktozowo-glukozowym, z czego ten jogurt zawiera 10g cukru, a 5g to naturalne cukry pochodzące z owoców i laktozy zawartej w mleku. 
POLECAM oto serki Piątnicy VITA-MINKI. ←Klik

Yuuumi
Gdy wróciłyśmy do domu, czekał na mnie elektryk, zaliczył parę gniazdek naprawił brak prądu w poszczególnych miejscach, a my z mamą wkręciłyśmy wcześniej kupione żarówki LED firmy Philips by zaoszczędzić na rachunkach. Mama poszła dzieciaki na placu zabaw i tylko myślałam o moim przecudownym odkurzaczu, kiedy się do niego dorwę, więc zaczęłam sprzątać i to tak na PICUŚ-GLANCUŚ, gdy już wszystko było przygotowane odpaliłam mój sprzęt Odkurzacz Zelmer Odyssey ←Klik usłyszałam ten ryk i poczułam wiatr we włosach, kupowałam już inny odkurzacz, ale odesłałam go z powrotem, niestety jeżeli ten mi siądzie to kupie taki sam. Zrobiłam taki porządek, że aż Mąż wpadł i chwytał się za głowę, że tak czysto wszędzie. Zadowolenie nie trwało długo następnego dnia było to co przed sprzątaniem, z dziećmi się nie da utrzymać porządku dłużej niż jedna NOC wtedy przynajmniej śpią i nic nie brudzą.
Ostatnio wzięło mnie na pichcenie i chyba najbardziej ja na tym korzystam, bo zjadam prawie całe ciasto. Nikt nie wpada to nie mam się z kim dzielić. Znalazłam dobry przepis na A'la Brownie z dodatkiem marchewki i cukinii ←Klik Szybki i prosty przepis, bardzo smaczny i aż dziwne, że z cukinią nigdy bym nie przypuściła, że prócz leczo wykorzystam je do ciasta.
I takim o to słodkim akcentem się z Wami Żegnam. Do Następnego. Buziaki :*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Teksańska Masakra

Ach ten spokój